poniedziałek, 19 grudnia 2016

Ten krążek, złoty krążek...




"Ten krążek złoty krążek ten złocisty jego blask
Ten okrągły jego kształt szczęście niesie
Ten krążek złoty krążek dziś połączy serca dwa
Dziś połączy dusze dwie już na wieki"






Oprócz tego, że kiedyś był to to znany utwór biesiadny/weselny  (dziś chyba mało kto o nim pamięta), to ten "krążek" jest tematem wielu rozmów młodej pary z małżeństwami cieszącymi się wieloletnim stażem.




Obrączki są symbolem wierności, miłości, trwałości. Mają przypominać małżonkom o danym sobie przyrzeczeniu w obliczu Boga. Mają posłużyć nam na lata, a właściwie,to do końca naszych wspólnych dni...taką myśl należy przyjąć wstępując w dojrzały związek małżeński.
Dlatego przy wyborze ślubnych obrączek, młode pary kierują się nie tylko względem estetycznym, ale też wygodą i trwałością materiału. 




Prócz tradycyjnych pytań czy obrączki mają być złote, srebrne czy platynowe, przyszli małżonkowie szukają odpowiedzi na pytania:
- jaki wybrać model,
- jaką próbę metalu wybrać,
- czy obrączka ma posiadać kamień (pytania zadawane przez młode damy),
to my z Mariuszem szukaliśmy jeszcze opinii na temat salonów jubilerskich w jakich warto kupić obrączki, a w jakich nie!
Istotna dla nas była odpowiedź o  czyszczenie obrączki, ewentualne zmniejszenie, powiększenie i reklamacja i to na jakich zasadach się te usługi odbywają. Czy są dodatkowo płatne?

Byliśmy w kilku salonach: TOUS, W.KRUK, DUNE, SCHUBERT, YES, APART i sama już nie pamiętam gdzie jeszcze.

Początkowo szukaliśmy klasycznych obrączek, sugerowałam się wyglądem obrączek moich rodziców. Okazało się, że na rynku w niewielu salonach takie znajdę. 
W salonie W.KRUK w Rzeszowskiej Galerii Rzeszów spodobał nam się jeden model, ale obsługa doradcy była tak niestosowna, że postanowiliśmy wyjść i więcej nie chcieliśmy wchodzić do salonów sygnowanych W.KRUK. Pani skutecznie nas zniesmaczyła (nie tak jak w przypadku BYTOM, kiedy to postanowiliśmy wejść do innego salonu  Czytaj!)



O brak zainteresowania klientem należy też wspomnieć w przypadku salonu APART (różnież w Galerii Rzeszów) kiedy to po 12 minutach czekania na obsługę przy stanowisku z obrączkami, postanowiliśmy wyjść (należy wspomnieć, że nie było wtedy wielu klientów w salonie i brak obsługi nie był spowodowanym dużym traffic'iem).





Półtora miesiąca później odwiedziliśmy salon APART w krakowskiej Bonarce i tam miła Pani zauroczyła nas pięknymi obrączkami. 
Nie były to wprost klasyczne obrączki, jakich początkowo szukaliśmy, ale miały w sobie coś co nas w nich urzekło.
Informacja o dwukrotnym bezpłatnym czyszczeniu (polerowaniu) obrączek, i jednorazowym zmniejszeniu rozmiaru  (w przypadku obrączki Mariusza) spowodowała, że zdecydowaliśmy się właśnie na ten model. 
#Stety :) lub #niestety ja wybrałam model z brylantem wtłoczonym w obrączkę, co skutkuje niemożliwością zmiany jej rozmiaru. 




Próba nie bez znaczenia.

Chodzi oczywiście o próbę metalu. W obrączkach złotych najpopularniejsze to 585 (14 karat) i niższe 333,375 i wyższe 750. 
(My zdecydowaliśmy się na najwyższą próbę złota).
Mniej trwały materiał  niż złoto to srebro, jest on też miększy i uważa się go za obrączkę przyjaźni. Ten materiał będzie mniej trwały i  nie zapewni obrączkom długowieczności. Najczęściej wykonywane są w próbie 925. 
Jeśli należycie do osób, którym bardziej do gustu przypadają obrączki w kolorze białym/srebrnym to zdecydowanie trwalsza od srebra będzie platyna.Ta jednak jest najdroższym z metali szlachetnych. Popularna jest tu próba 950.
W produkcji obrączek wykorzystywany jest też tytan. Odporny na zarysowania, zadrapania czy uszkodzenia. Nie każdy się na niego zdecyduje, bo nie wszystkim podoba się jego ciemnoszara barwa, mimo niskiej ceny.
Ciekawostką jest, że tytan to metal najmniej alergiczny.

*Przez próbę metalu rozumie się ilość czystego metalu w jego stopie.





Cena.

Tej nie da się łatwo określić. Determinantą będzie materiał z jakiego obrączka jest wykonana, próba, dodatkowe kamienie, marka, ale przede wszystkim WAGA.


Ciężar.

Okazuje się, że ma on wpływ na komfort i trwałość codziennego użytkowania.
Obrączki cięższe- mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne, są wygodniejsze, ale i droższe. Optymalna grubość kształtuje się w granicy 1.3 do 1.7 mm
Obrączki lżejsze- większe ryzyko uszkodzenia przy korygowaniu rozmiaru.
Warto wziąć pod uwagę fakt, że masywna obrączka nie będzie dobrze wyglądała na drobnych palcach i odwrotnie.

Obrączki posiadają tez swoje profile. Można rozróżnić:
- zaokrąglony
- płaski
- płaski fazowany
- wklęsły
O tych warto poczytać, bo w każdym salonie będziecie pytani o profil jaki wam się podoba.


Na co warto zwrócić uwagę? Ciekawostki.

Jeśli wybierasz obrączki latem, pamiętaj, że dłonie wtedy są bardziej opuchnięte. Jeśli wybierasz obrączki zimą na lato, pamiętaj, że palce mogą ci delikatnie spuchnąć.
Istnieje wiele sytuacji, w których nasze palce mogą delikatnie napuchnąć, należą do nich: wysiłek fizyczny, ciąża czy stres.


Trzymam kciuki za znalezienie przez was wymarzonych obrączek. Jak widzisz ciężki orzech do zgryzienia przed wami :)







sobota, 17 grudnia 2016

Piękne wnętrze kościoła


Słyszałam od kilku osób, że w niektórych kościołach ślubne dekoracje są z góry narzucone lub co gorsza zakazane, a wszystko zależy od indywidualnej decyzji księdza proboszcza.
Myślę, że zdecydowana większość Młodych Par chce, aby podkreślić uroczysty nastrój ślubnej ceremonii.
Są też pary, którym zależy na dopasowaniu dekoracji  kościoła do tematu przewodniego uroczystości lub takie, które kierując się pięknem wnętrza, uważają, że nie ma co dodatkowo go podkreślać.
My zaliczaliśmy się do tych pierwszych :)




Łatwo zauważyć, że najczęstszym elementem dekoracjo kościoła jest dywan i wolnostojące elementy: klęczniki, krzesła, wazony.
Ważnym elementem jest wygląd miejsc siedzących młodej pary i świadków.

Uważa się, że dekorację ślubne powinny składać się żywych kwiatów, a dekoracje kościoła już na pewno!

Musicie przygotować się na duże koszta związane z dekoracją kościoła. Przy odrobinie szczęścia (jeśli okaże się , że w tym dniu w kościele odbywają się inne śluby) możecie podzielić się kosztem strojenia z innymi Parami. Czasami jednak zdarza się, że nie można dojść do kompromisu i musisz liczyć się, że trzeba szybko zmieniać dekoracje w przed waszą ceremonią. Aby darować sobie dodatkowy stres, niech zajmie się tym  odpowiednia firma.


Nie zawsze uzyskasz zgodę!

Od wielu osób słyszałam, że księża nie zgadzają się na sypanie ryżem czy rozrzucanie płatków róż.
Nie dziw się, jeśli usłyszysz NIE, chcąc przybijać, wbijać czy zawieszać coś na ławkach czy ścianach. Twoja dekoracja nie powinna zostawić śladu na następne stulecia w kościele. Odmowa proboszcza w tym wypadku byłaby zupełnie uzasadniona.
Piszę o tym, bo młode pary mają różne pomysły. Czasami uważają, że świat krąży tylko wokół nich :)




Nasza decyzja.

Nasz ślub odbył się w kościele Jana Chrzciciela w Książnicach obok Mielca. Ksiądz proboszcz nie protestował jeśli chodziło o dekorację kościoła i mogliśmy na swój sposób go udekorować, tym bardziej, że w ten dzień odbywał się tylko nasz ślub.
Warunkiem była jednak współpraca z Panią, która się tym zajmuje w naszej parafii.
Nie mieliśmy większych problemów, aby się dogadać w kwestii ustrojenia ołtarzy, prezbiterium czy ławek.

Dekoracją wejścia do kościoła i miejsc dla nas i świadków zajęły się panie z Lemar (sklep z dekoracjami). Z Panią  Ewę Krzaczkowską współpracowałam przy tworzeniu Mielec Fashion Week, wspólnie tworzyłyśmy scenografie do pokazów, więc w kwestii dekoracji ślubnej łatwo było nam się porozumieć.

Wzdłuż ławek ustawiliśmy wazony z pływającymi świeczkami i płatkami róż, a miejsce przy naszych klęcznikach zdobiły piękne lampiony.

Udekorowaliśmy ołtarz główny i ołtarze boczne kwiatami w kolorze brzoskwini, ecru i pudrowego różu.

*Wracając do poprzedniego posta... właśnie zauważyłam na zdjęciu, że znalazły się w bukietach kwiaty żółte, których miało nie być!



Cena usługi

Jeśli decydujesz się na usługę firmy dekoracyjnej lub florystki, cena jest znacznie wyższa niż samodzielne zajęcie się tematem, ale powiedz mi czy byłabyś w stanie zająć się tym sama?
Świątynie dekoruje się w dzień ślubu lub w na dzień przed nim (pod warunkiem, że przed waszą ceremonią nie będzie pogrzebu), ale nie jesteś w stanie przewidzieć tego na tydzień przed ślubem, a termin tygodnia to zdecydowanie za mało, aby podjęła się tej usługi zewnętrza firma.
Powiedzmy sobie szczerze, ani Ty, ani Twoja rodzina nie będzie miała czasu, aby zająć się tym dzień wcześniej.
Ewentualnym rozwiązaniem byłoby poproszenie kogoś z dalszej rodziny, ale nie powinnaś nikomu narzucać tych prac.

Osobiście na dzień przed ślubem miałam tylko podjechać do kościoła i zaakceptować dekorację, ale nie znalazłam na to czasu, pomimo, że kośćiół znajduje się 3 kilometry od mojego rodzinnego domu.

Cena dekoracji kościoła wraz z kwiatami to granica od tysiąca nawet do pięciu tysięcy złotych.




Tymczasem zapraszamy na nasz profil na fb, gdzie czeka na Was zniżka w postaci 200 złotych na usługi ślubnych dekoracji w sklepie Lemar (ul. Kościelna 6, Mielec)



czwartek, 15 grudnia 2016

Zarejestruj wspomnienia



Napisałam  na facebookowym profilu WYJDŹ ZA MNIE, że dostałam dziś kolejną porcję ślubnych zdjęć i na nowo mogę cieszyć się wspomnieniami tego cudownego dnia- ŚLUBU.



Wiele par coraz częściej rezygnuje z fotografa i operatora wideo, przeznaczając sumę jaką mieliby za niego zapłacić na wybrany przez siebie cel np. wycieczkę.
Jeśli mogę,  to chciałabym odwieść Cię od tego pomysłu.

Dzień ślubu to chwila, która bardzo szybko przemija. Sama się o tym przekonasz.
Warto zostawić sobie wspomnienia w postaci filmu i zdjęć, aby stanowiły pamiątkę na lata dla kolejnych pokoleń.

Wychodzę z założenia, że w tej kwestii nie ma co oszczędzać.




Kluczowym elementem jest wybór fotografa

Na polskim rynku jest wiele zdolnych fotografów, ale różnią się od siebie doświadczeniem, wizją, stylem robienia fotografii, obróbką, osobowością i wreszcie ceną.
Nie zawsze ta najwyższa będzie przemawiała za jakością.
Znam fotografów, których ceny są niebotycznie wysokie, robią świetne zdjęcia, ale nie potrafiłabym poradzić sobie z ich osobowością.

Pracuję przy sesjach zdjęciowych, więc od razu wiedziałam czego oczekuję od fotografa.
Miałam jasno obrany cel i jeszcze przed ceremonią kontaktowałam się z fotografem i przedstawiałam na jakich ujęciach mi zależy.

                                                         Wybraliśmy kogoś, kogo znamy

Maciek nie miał ze mną łatwo, ale wiedział na co się piszę :) Znamy się z Maćkiem od dawna i wiedziałam, że w każdym temacie się dogadamy. Mariusz grywał z Maćkiem w piłkę nożną, więc było mu łatwiej "pracować" z osobą, która nie jest dla niego obca.
Maciej Januszewski to MISTRZ FOTOGRAFII i wspaniały, ciepły człowiek. 
Potrafi sprawić, że nie stresujesz się w dniu ślubu dodatkowo obecnością fotografa, bo jest jak CIEŃ.
Nie ustawia do zdjęć, nie mówi co masz robić...po prostu niezauważalnie pracuje.

Zastanawialiśmy się też nad wyborem Wojtka Kokoszki, którego zdjęcia są zupełnie inne: romantyczne, czyste, przejrzyste, ale ostatecznie wybór padł na Macieja.

P.S. Mam nadzieję,że w przyszłości stworzymy z Wojtkiem Kokoszką sesje :)



Na co musisz zwrócić uwagę

Przede wszystkim przeczytaj opinie na temat fotografa, którego zamierzacie zatrudnić. Skontaktuj się z innymi parami, czy są zadowoleni z usług fotografa, którego wybraliście. Nie powinno być to trudne, zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach większość fotografów ma profile społecznościowe i oznacza Młode Pary na zdjęciach.
Fotograf musi umieć pracować pod presją czasu, w różnych warunkach i zachowywać się taktownie. Nie pozwalaj, aby ktoś uczył się tego na waszym ślubie:) 
Koniecznie obejrzyj portfolio fotografa i zauważ czy w analizowanych materiałach z różnych przyjęć nie powtarzają się ujęcia. Jeśli tak jest oznacza to, że fotograf pracuje sztampowo i możesz się spodziewać takich samych zdjęć jak tysiąc par przed Tobą :) 
Sami odpowiedzcie sobie na pytanie czy tak chcecie?

Umowa

Istotny element każdej współpracy. Musi być ona symetryczna, a więc zabezpieczać interes obu stron. Oprócz danych osobowych powinna się na niej znaleźć informacja o wynagrodzeniu (czy w cenie jest dodatkowo dojazd, ewentualny nocleg), ilości przekazanych zdjęć, czasie realizacji i sesji plenerowej (czy jest dodatkowo płatna).

Czy fotograf ma prawo wykorzystywać wasze zdjęcia do celów promocji?

Dla mnie ważnym elementem było to, żeby nasze zdjęcia nie będą wykorzystane do promowania swojego prywatnego portfolio, ale zmieniłam zdanie (pod warunkiem, że na moim blogu w pierwszej kolejności będą pojawiały się zdjęcia).
Pytanie jest jednak dosyć skomplikowane. Wiadomo, że każdy fotograf dzięki waszym zdjęciom zdobywa kolejnych klientów. Tą kwestię jednak należy bezsprzecznie omówić.

Istnieje kilka rodzajów praw autorskich i w tym temacie mogę się wypowiedzieć, bo przecież to moja praca :)
- prawa wizerunkowe (te należą do osób widocznych na zdjęciach, fotograf nie posiada tych praw)
- prawa autorskie (posiada je wyłącznie fotograf, jest to niepozbywalne prawo)
- prawa autorskie majątkowe (dzięki niemu umożliwia się sprzedaż zdjęć, ale bez zgody z tytułu praw wizerunkowych jest to niemożliwe. Oznacza to, że fotograf nie może bez zgody osób widocznych na zdjęciach sprzedawać zdjęć, a więc nie może korzystać z prawa majątkowego)

W związku z powyższym otrzymujesz prawa użytkowe do zdjęć na mocy umowy z fotografem. Możesz na własny użytek kopiować, zamieszczać zdjęcia, wywoływać, ale jeśli chciałabyś opublikować je w gazecie, masz obowiązek wskazać autora zdjęć, czyli podać imię i nazwisko.





W jakim czasie standardowo oddawany jest  materiał po ślubie?

Chyba nie ma reguły. Ważne co ustaliliście w umowie, ale możecie czekać od dwóch tygodni, miesiąca czy trzech jak w naszym przypadku.
A czy to aż tak istotne?
Myślę, że lepiej czekać dłużej, ale żeby zdjęcia były świetnej jakości. 







Fotograf w drugi dzień ślubu

Często słyszy się, że goście weselni lepiej bawią się na poprawinach niż na samym weselu.
Postanowiliśmy, więc także uwiecznić to na zdjęciach.
Wybraliśmy młodą, zdolną kobietę Magdalenę Czerkies, której zdjęcia także będziecie mogli obserwować na blogu.
W tym wypadku również możemy polecić współpracę z Magdą. Materiał otrzymaliśmy szybko i sprostał naszym oczekiwaniom!
Warto zaznaczyć fakt, że sami mogliśmy sobie wybrać kolor skórzanego etui na płytę.

* Poniżej zdjęcia autorstwa Madzi





























* Większość zdjęć prezentowanych na moim blogu to praca Maćka Januszewskiego. 
Dziękuję Maćku,że dzięki Tobie, mogę przekazać swoim czytelnikom tyle emocji :)




wtorek, 22 listopada 2016

Makijaż ślubny.


Zaraz po Panu Młodym i  sukni ślubnej to chyba kolejny ważny "element" :)
Za jego sprawą dopełnimy stylizacji, a dzięki niemu będziemy wspaniale wyglądać w dniu ślubu. Oczywiście pod warunkiem, że wybierzemy właściwą Make Up Artist :)




Makijaż powinien być trwały.
Wiadomym jest, że Panna Młoda już od wczesnych godzin porannych do samego rana dnia następnego powinna wyglądać w nim dobrze (na dłuższe poprawki, raczej nie będzie czasu).
Makijaż powinien podkreślać urodę i być dopasowany do całego wizerunku



                                                        
                                                             Jak wybrać wizażystkę?

Kierujcie się opiniami innych Panien Młodych. Nie zawsze makijaż ślubny można porównać do makijażu, wykonywanego u makijażystki na "imieniny u cioci Jadzi", dlatego lepiej zasięgnąć języka.

Na początek powinnyście się zorientować jakimi kosmetykami maluje wizażystka. Poszukać w sieci komentarzy na ich temat. No i komentarzy na temat wizażystki. Jak maluje? Zobaczyć jej portfolio. Czy jest słowna (nie znika bez śladu) ? :)
Dowiedzieć się o cenę takiej usługi.




Koniecznie umów się na makijaż próbny!

Nawet jeśli wszystkie koleżanki "piszczą" z zachwytu nad konkretną #makeupistką koniecznie sprawdź, czy Tobie będzie się podobał makijaż w jej wykonaniu. Czy złapiecie wspólne #flow? Czy kosmetyki na jakich pracuje Cię nie uczulą?
Pamiętajcie, że czas makijażu próbnego, to moment, w którym możecie wspólnie omówić kwestie z nim związane. Powinnaś przygotować zdjęcie sukni ślubnej, dodatków...Nawet jeśli jest ona wielką tajemnicą!!! Najważniejsze, aby makijaż współgrał z koncepcją Twojego wizerunku.




Dlaczego zazwyczaj cena makijażu próbnego jest taka sama jak cena makijażu ślubnego?

Makijażystka używa tych samych produktów do makijażu, poświęca na makijaż tyle samo czasu, więc i cena jest ta sama. Nie oszczędzaj! Niech makijażystka użyje produktów począwszy od bazy do utrwalacza. Jeśli masz zamiar doklejać sztuczne rzęsy, zrób to od razu. Będziesz mogła się przekonać czy czujesz się w nich komfortowo.

Polecam umówić się na makijaż próbny około miesiąca przed ślubem. Byłoby idealnie w tym samym czasie umówić się na próbną fryzurę i przymiarkę sukni ślubnej.
Dzięki temu będziesz miała idealny obraz Twojego wizerunku.



Kogo ja wybrałam?

Wizażystkę, z którą współpracowałam wcześniej przy pokazach mody i sesjach zdjęciowych. Kasię Czyrny, właścicielkę salonu-  me ECO you. 
Nie zastanawiałam się nawet przez chwilę nad inną wizażystką. Kasia często malowała mnie kiedy musiałam wyjść na scenę, więc znała moje preferencję dotyczące makijażu. 
"Jak najmniej! Najlepiej bez cieni!" - zawsze tak mówiłam.
Chciałam, aby mój makijaż ślubny też taki był, na co Kasia stanowczo zaprotestowała. I bardzo dobrze!
Mój makijaż ślubny podkreślał też oko, na co nigdy się nie zgadzam. Tym razem nie żałuje.

Mój makijaż ślubny był prezentem od Kasi, za co jeszcze raz pragnę gorąco podziękować :)

Polecam z czystym sumieniem.











czwartek, 27 października 2016

Niania na weselu.


Wesela to taki moment, w którym rodzice zaaferowani rozmowami z dawno niewidzianą rodziną nie zawsze są w stanie dopilnować swoich dzieci.
Bezpieczeństwo najmłodszych i dobra zabawa ich rodziców, była dla nas niezwykle ważna.
Zatrudnienie opiekunki dla najmłodszych gości było dla nas oczywiste.
W naszych rodzinach dzieci jest dosyć dużo, a ostatecznie na przyjęciu było ich 15 w wieku od 3-10.




Chcieliśmy, aby ich rodzice dobrze się bawili, więc postanowiliśmy wynająć profesjonalną opiekę, która urozmaici dzieciom czas i zainteresuje je w odpowiedni sposób.
Jak wiadomo dzieci trudno zainteresować na dłużej niż 5 minut, więc i tutaj musiał być dobrze przemyślany plan zabawy.
Dzieci oczywiście bardzo chętnie włączają się do zabawy typu : kaczuszki, ale nawet tu znużenie przychodzi dosyć szybko.

Na dwa miesiące przed ślubem zaczęliśmy szukać odpowiedniej osoby. Wreszcie trafiłam na stronę na facebooku  Karolina Nowak Event & Sport , popytałam znajomych, poczytałam opinie, porozmawiałam z właścicielką i już wiedziałam, że nie muszę się o nic martwić.

Karolina z pomocą przystojnego Pana przygotowała dla najmłodszych mnóstwo atrakcji: bańki mydlane (można było w nie wejść), malowanie twarzy czy balonowe zoo.
Z pomocą Animatorów dzieci przygotowały dla nas pamiątkowe kartki z życzeniami i balonowy bukiet kwiatów.
Najpiękniejszy jaki w życiu dostałam.


A jakie mam inne możliwości?

Jest ich bardzo dużo, ale wszystkie zależą od waszego budżetu.
Można wynająć różnego rodzaju dmuchawce, zjeżdżalnie, kucyki do przejażdżki, iluzjoniste i wiele innych atrakcji.
Osobiście polecam przygotowanie dla najmłodszych Piniaty.
To amerykańska tradycja, o której wcześniej nie pomyślałam, a daje dużo frajdy najmłodszym.

Papierową figurę wypchaną słodyczami lub zabawkami wiesza się na linkach w zasięgu rączek dzieci. Maleństwa z zawiązanymi chustami na oczach trącają figurę do momentu kiedy nie wypadną z niej niespodzianki, tuż pod same nóżki najmłodszych.

Z biegiem czasu żałuję też, że nie zorganizowaliśmy wyciszonego miejsca, z wielkimi poduchami, gdzie dzieci mogłyby odpocząć po zabawie pod opieką dorosłych.

Ty masz jeszcze na to czas!




Czy rodzice dzieci powinni dołożyć się do kosztów opiekunki?

Oczywiście, że nie!
Decyzja zatrudnienia opiekunki lub profesjonalnej firmy powinna leżeć po stronie Pary Młodej.
To dodatkowa atrakcja na jaką Młoda Para się decyduje.
Jeśli rodzice życzą sobie, aby opiekunka miała "oko" tylko na ich dzieci, powinni pokryć koszta osobistej opiekunki, a najlepiej odpowiednio wcześniej ustalić to z Nowożeńcami, aby skorzystać z z jednej firmy.


Jakie koszta wiążą się z wynajęciem opiekunki?

Zależne jest to od:
- liczby dzieci (ta decyduje o ilości osób, które muszą się nimi zajmować)
U nas były to dwie osoby.
- ilości godzin animacji

Jeśli znajdziesz odpowiednią firmę, ta dosyć szybko powinna wycenić Ci tą usługę.
Ja osobiście polecam  Karolina Nowak Event & Sport

Pamiętaj, że to jaką opieką będą otoczone dzieci, zależy od komfortu zabawy osób dorosłych!


* Więcej zdjęć pojawi się, jak otrzymam od fotografa :)











piątek, 21 października 2016

Pan Młody na ślubnym kobiercu

Jeśli Pannom Młodym wydaje się, że wybranie sukni ślubnej, to duży problem, to nie chciałyby być w skórze swojego przyszłego męża!!!




W poszukiwaniach garnituru towarzyszyłam Mariuszowi od samego początku.
Na samym wstępie sam nie wiedział dokładnie jakiego fasonu czy koloru poszukuje.
Jedyne co wiedzieliśmy to, że garnitur ma być z wełny wysokoskrętnej na poziomie 85-100's co miało wykluczyć mięcie się garnituru.

Mówiąc, że mężczyznom trudniej jest wybrać garnitur mam na myśli brak kompetencji pracowników w większości salonów mody męskiej.
Nie jestem znawcą ani marek męskich, ani też mody męskiej. W tym temacie pewnie najlepiej wypowiedziałby się Jarek Szado lub Wielki "Q" FASHION & STYLE OF Q (nasz serdeczny Przyjaciel).
Nie jestem jednak zupełnym dyletantem! Coś tam jednak wiem, a często wchodząc do męskich sklepów, wydawało mi się, że wiem więcej niż sami pracownicy.
Nie często zdarza się nam taka sytuacja w salonach sukni ślubnych.

Odkąd zaczęłam pisać bloga "Wyjdź za mnie" Mariusz powtarza:
"Napisz wreszcie o tych garniturach!" No i się chłop doczekał :)




Ubranie Pana Młodego


Pan Młody może wystąpić w garniturze, surducie z ciemniejszymi spodniami (do tego powinien być cylinder, ale w dzisiejszych czasach ciężko sobie to wyobrazić), smokingu, ale raczej nie we fraku.
Ten ostatni to stój wybitnie wieczorowy, nienadający się do kościoła.
Jest jeszcze jedna ciekawa opcja. Jeśli mężczyzna wykonuje zawód wymagający munduru, może wystąpić w balowym. To jednak opcja raczej tylko do kościoła. Podczas przyjęcia powinien założyć garnitur.

Garnitur

Zapewne jeśli go wybierzesz, posłuży Ci na dłużej, ale jego też trzeba umiejętnie dobrać.
Jeśli chcesz, aby był uniwersalny i aby posłużył ci na dłużej wybierz ciemnogranatowy. Będzie nadawał się później zarówno do ubrania w ciągu dnia, jak i na okazje typu: śluby, komunie, wigilie, bale noworoczne. Jeśli wybierzesz czarny, będzie on dobrze wyglądał wieczorem lub w dzień, ale tylko na pogrzebie. 
Pamiętaj, że ubierając go do biura to jeden z największych biznesowych obciachów.

Jeśli wybierasz białą koszulę do czarnego garnituru to opcja tylko wieczorowa. Spodnie w stylu wieczorowym powinny być bez mankietów.
Jeśli chodzi o muszkę czy krawat to kwestia twojego wyboru. Mucha jednak wydaję się być bardziej elegancka.

Garnitury z błyszczącej tkaniny potrafią fatalnie wyglądać na zdjęciach. Warto przemyśleć ten temat, jeśli chcesz właśnie na taki się zdecydować.





 

Surdut

Coraz rzadziej wybierany. W dzisiejszych czasach mniej dostępny. Myślę, że ten rodzaj musielibyście szyć na miarę. My osobiście nigdzie się z nim nie spotkaliśmy. Surdut uważany jest za strój dzienny, więc nie powinien być widziany po godzinie 18
Jeśli odpowiada Ci ten fason wybierz surdut do kościoła, a po godzinie 18 zamień na frak.

Czy charakteryzuje się surdut i jak nie pomylić go z 'long coatem' ?
- w surducie klapy muszą być zamknięte
- klapy pokryte satyną lub taśmą, krawędzie jednak wełniane
- jest dwurzędowy
- brak kieszeni
- występuje jedynie w ciemnych kolorach: czarny, ciemnogranatowy, granatowy
- mankiety z dwoma guzikami na rękawach
- jedno rozcięcie z dwoma guzikami nad nim

W bardzo nowoczesnym wydaniu


Frak

Występuje tylko w  kolorze czarnym, rzadko ciemnogranatowym, ale ten także jest dopuszczalny. Klapy wyłożone są satyną lub taśmą. Klapy są zamknięte lub szalowe.  Jest wyłącznie dwurzędowy, nie da się go zapiąć.
Długi tył tzw. jaskółczy ogon.
Do tego obowiązkowo biała kamizelka, dłuższa niż poły ( przód marynarki) Dokładnie nie wiem jak to fachowo opisać. Do kompletu powinna być biała koszula z usztywnionym gorsetem, krytym zapięciem i łamanym kołnierzykiem ze stójką.
W spodniach podwójne lampasy.

Do fraka obowiązkowo lakierki i biała mucha, najlepiej bawełniana.

Do fraka nigdy, przenigdy pasek!

Z tym fasonem również nigdzie się nie spotkaliśmy.







Smoking

Na ten rodzaj ślubnego ubrania zdecydował się mój mąż.
W smokingu mamy nieskończone możliwości zestawień dodatków.
To  bardzo elegancki fason i dostosowany do dzisiejszych czasów. Smoking występuje w kolorze czarnym i bardzo rzadko występuje w odcieniu białej tkaniny.
Wyłogi marynarki, guziki w marynarce, lampasy w spodniach czy pas smokingowy okalający biodra wykonany jest z jedwabiu.
Najbardziej formalne marynarki smokingowe są pozbawione rozcięć z tyłu.
Smoking może być dwurzędowy i jednorzędowy.
Kamizelka to niezwykle rzadko spotykany element smokingu, coraz częściej zastępuje ją pas smokingowy, jeśli jednak już występuje zapinana jest bardzo nisko.

Smoking jest bardzo formalnym strojem dlatego spodnie pozbawione są mankietów.
Kupując smoking w zestawie raczej nie będzie dołączonej koszuli, warto więc wiedzieć jaką dobrać.
To wszystko nie jest takie proste jak się może (zwłaszcza nam kobietom) wydawać.

Smokingowe koszule mają kołnierzyk ze stójką, pojedynczy mankiet i krochmalony gors na piersi, w który, wpięte są guziki jubilerskie.
Mniej formalna jest plisowana koszula z wykładanym kołnierzykiem.

Obuwie...
...i tutaj pojawiają się kryteria co do ich doboru.
Do smokingu  należy wybrać buty z jak najmniejszą ilością przeszyć. Mówiąc w skrócie gładkie.
Lakierowana skóra, ale tylko w czółenkach lub lakierowane na wysoki połysk Oxfordy.






I tutaj znajdziesz informację, że smoking należy ubierać wyłącznie po zmierzchu odzieżowym, ale nie są to już tak sztywne normy jak w przypadku fraku.
Potraktowałabym to trochę z przymrużeniem oka, bo przyjęcie weselne jest znacznie dłuższe niż kościelna ceremonia i zanim się zacznie wybija 18 :)

Jak sami widzicie Panom nie jest wcale łatwiej dokonać wyboru. Nie mogą jedynie sugerować się tym co im się podoba lub nie, jak w przypadku zakupu sukni ślubnej.
Tutaj należy mocno sugerować się dress codem.
Nikt z nas nie musi wiedzieć wszystkiego, ale sprawa staję coraz trudniejsza, kiedy w salonach nie możesz liczyć na fachową pomoc.

Odpowiedniego stroju dla Mariusza szukaliśmy w takich salonach jak: Vistula, Lavard, Bytom Rzeszów, Bytom Poznań, Próchnik, Wólczanka, Pavo, Lambert i wiele innych.

Zazwyczaj wychodziliśmy z salonów szybciej niż do nich wchodziliśmy. W większości salonów w Rzeszowie, obsługa udawała, że nie widzi wchodzących do sklepu klientów. Jeśli zdarzyło się, że już podchodzili, pokazywali palcem gdzie wiszą garnitury (jakbyśmy nie potrafili odróżnić, które to ślubne).
Pytanie o wysokoskrętność tkanin często "zabijała" sprzedawców.
Na pytanie "Który Państwo polecają?", często padało odpowiedź "Ten jest ładny"
Jeśli zdarzyło się już doprowadzić do sytuacji mierzenia, to okazywało się Pani nie potrafi dostrzec, że marynarka jest zbyt duża w stosunku do spodni tego samego rozmiaru (w wielu markach nie można "rozkompletować" garniturów) i upiera się, że garnitur leży świetnie.

Jak mówiłam nie jestem znawczynią tego tematu, więc kiedy Mariusz już jakiś garnitur mierzył, łączyłam się przez Messengera z Jarkiem lub Kubą i tak dokonywaliśmy oceny.
Myślę, że wszyscy mieli dosyć: ja, Kuba, Jarek, Panie w salonie, a w szczególności Mariusz.
W tym miejscu gorące podziękowania dla Kuby i Jarka #love

Dwa razy w przeciągu miesiąca wchodziliśmy do salonu Bytom w Rzeszowie, bo właśnie tam "na pierwszy rzut oka" spodobała nam się ślubna kolekcja. Za każdym razem jednak wychodziliśmy bez przymiarki, bo obsługa sklepu nas całkowicie ignorowała. Rozumiem. Byli zbyt pochłonięci rozkładaniem towaru.

Wreszcie nadszedł czas Targów w Poznaniu. Do ślubu zostały 3 tygodnie, a Mariusz nadal nie miał garnituru. Robiąc zakupy w City Center ukazał nam się BYTOM :) Postanowiliśmy tutaj spróbować swojego szczęścia :)
Okazało się, że są osoby, który znają się na rzeczy, potrafią pomóc, doradzić i zatrzymać klienta.
Połączyłam się ostatni raz z Kubą w celu upewnienia się co do wyboru i wyszliśmy obładowani torbami, a właściwie to Mariusz :)

Zakupiliśmy smoking, garnitur na drugi dzień, pas smokingowy, muszkę, krawat, buty, pasek, dwie poszetki i 5 par skarpetek :)
To były udane zakupy, które uczciliśmy kolacją na poznańskim Starym Rynku.

To nie ten, na który ostatecznie się Mariusz się zdecydował.







Jeśli mogę Ci coś doradzić Panno Młoda:
Wspieraj swojego męża w znalezieniu ślubnego garnituru.
Może się okazać, że będziesz mu bardzo potrzebna.
Mam nadzieję, że to o czym napisałam chociaż troszkę Wam pomoże, a jeśli będziecie potrzebować fachowej pomocy zapraszam do skorzystania z usług Personal Shoppera (Kuba Smoleń na Facebooku).

Wersja Pary Młodej, drugiego dnia przyjęcia weselnego.

fot. Madzia Czerkies


P.S. Mariusz pragnie gorąco podziękować Panu ze sklepu Moda Męska na Pasażu za pomoc w doborze drugiej koszuli i spinek.