sobota, 23 września 2017

Po ślubie zmienia się wszystko i NIC


Zaledwie tydzień temu siedzieliśmy na plaży, popijając musujące wino i wsłuchując się w szumiące fale, mówiąc "Zaledwie rok temu spędziliśmy ze sobą i naszymi gości jedną z najpiękniejszych nocy w naszym życiu..."
Czas biegnie nieubłaganie...
Spędziliśmy kilka dni w Sopocie, bo ciągle brak czasu na zagraniczny wyjazd.

To był najpiękniejszy rok jaki mogłam sobie tylko wymarzyć (ciekawe co powiem za rok) :)
A co zmieniło się w moim życiu?



Hm przede wszystkim świadomość , że mam MĘŻA tego jedynego, wymarzonego księcia z bajki.
Posiadam wewnętrzny spokój, że nawet jak się coś zdarza psuć to siadamy, rozmawiamy, rozwiązujemy. Nikt nie wyjdzie, nie trzaśnie drzwiami i już nie wróci.
W małżeństwie błędy trzeba brać na klate i jak spierdo.... coś to, to to naprawiasz!

Już nie ma JA (o losie...muszę schować egoizm)  i TY, jesteśmy MY. Staliśmy się jednością zachowując zupełną autonomię.

Każdego ranka budzę się obok ukochanej osoby i uświadamiam sobie, że nie jestem sama.
Gdy się budzę zawsze czeka na mnie gorąca kawa, a gdy się kładę opieram głowę o jego tors i wiem, że następnego wieczoru będzie tak samo.

Koronkową bieliznę coraz częściej zamieniam na koszulkę ze Snoopim, bo on mi mówi, że i tak wyglądam w niej sexy :)

Kłócimy się o coraz mniej istotne sprawy, ale te kłótnie zawsze są urocze.

Zmieniła się nasza pozycja społeczna, jesteśmy poważniej traktowani. Zyskałam teściów, szwagra, szwagierkę, nawiązały się nowe relacje rodzinne.

Dbamy o siebie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.

I tego wszystkiego nie da się opisać słowami. Słowa wydają się niewystarczające.

Kiedy napotykam trudności dnia codziennego wracam myślami do TEGO DNIA, przypominam sobie jego łzy kiedy składał mi przysięgę i to dodaje mi sił.

Moje małżeństwo to istny roller coster, ale chcę się w nim poruszać. Nie wyobrażam sobie siebie bez NIEGO!

Bez mojego Męża, Przyjaciela, Kochanka <3

































1 komentarz:

  1. Pięknie razem wyglądacie, szczęścia i jeszcze więcej miłych rzeczy i przygód.

    OdpowiedzUsuń